20 grudnia 2023

 

Nie ma czasu na czytanie dobrych książek. Jest tylko na bardzo dobre. Czemu sięgać po tę książkę, która do krótkich nie należy? Jest o szczęściu, a dążenie do niego to naturalne pragnienie każdego człowieka. Czy da się mówić o tym językiem prawa, a nie tylko poezją? Prawo jest częścią kultury. Ono porządkuje i chroni nasze życie. Czy znajdzie się uzasadnienie, aby twierdzić, używając prawniczego języka, że człowiek ma prawo do szczęścia? Amerykańska Deklaracja Niepodległości z 1776 roku nie pozostawiła w tym względzie wątpliwości, mówiąc jednym tchem o “unalienable rights, that among these are Life, Liberty and the pursuit of Happiness.” Swobodę w dążeniu do szczęścia dają z pewnością wolność religii i wolność słowa, o których mówi Pierwsza Poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Te pierwsze z wszystkich wolności stwarzają środowisko, aby każdy człowiek miał szansę podejmować odpowiedzialność za własne życie. Wolność religii ochrania ludzkie sumienie oraz to, co zbawcze i nadzwyczajne, co odpowiada najwyższym aspiracjom, pozostając ważne dla codziennych pracy i odpoczynku, ale też znacznie przekraczające wymiar dnia powszedniego.[1] Wolność słowa służy nie tylko procesowi politycznemu, tak ważnemu dla organizacji ludzkich społeczność oraz jako zawór bezpieczeństwa: pozwala powstające między ludźmi konflikty kanalizować, sprawiając, że lepiej wyrażać je słowem niż siłą. Plus ratio quam vis. Wolność słowa umożliwia swobodną wymianę myśli, ale przede wszystkim pozwala na wyrażanie siebie przez każdego człowieka i na osobiste spełnienie. Obie wolności ujawniają stałe antropologiczne, umożliwiając podejmowanie działań i realizowanie siebie w sposób, który nie będzie w opozycji do praw innych ludzi.[2] Wolności religii i słowa tworzą więc środowisko społeczne, gdzie jednostce nie przeciwstawia się kolektywu, a kolektywowi jednostki. Takie środowisko bywa czasem nazywane dobrem wspólnym, jak czyni to art. 1 Polskiej Konstytucji z 1997 roku.

Przed jedenastu laty, we wcześniejszej książce była mowa o tym, że „[f]reedom always comes with a price. This applies to freedom of speech and freedom of religion. The crucial point is who has to pay the price. Freedom cannot defend itself. It needs witnesses, martyrs and, above all, guardians and protectors.”[3] Ataków na każdą z tych wolności nie ubywa. Nie wystarczy sądowa ochrona. Potrzeba budzenia sumień, potrzeba nieustannego kształtowania wrażliwości na religię i na słowo, wrażliwości na drugiego człowieka – na bliźniego w indywidualizującym się, globalizującym się, ale też politycznie polaryzującym się świecie. W nim więc potrafią się czasem pojawiać zupełnie nowe, nieznane wcześniej problemy. Dlatego nie zmniejsza się co roku liczba spraw dotyczących obu wolności, które trafiają na wokandę i są rozstrzygane przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych. Dyskutowane w wyrokach kwestie bywają zaskakujące. Nie raz jednak to po prostu stare spory powracają, tyle że ze wzmożoną siłą.

Kwestie dotyczące wolności słowa, wolności sumienia i wolności religii w Europie oraz w kontekście komparatystycznym zostały już dość dobrze i całościowo opracowane ostatnimi czasy/w ostatnich latach.[4] To wszelako nie jedyny powód sięgnięcia poza Europę – do doświadczenie jurysprudencjalnego Stanów Zjednoczonych. The general European tendency seems to be to reduce freedom of religion to freedom of expression.[5] Tendencja ta okazuje się zwodnicza i całkowicie błędna. Powody takiej oceny widać najlepiej przy szczegółowym przyjrzeniu się sposobom ochrony każdej z tych pierwszych dwóch wolności. Ich pola potrafią się krzyżować, co wydaje się dość oczywiste. Nawet, gdy do tego krzyżowania nie dochodzi, pola te czasem wymagają nowego spojrzenia.[6] Wszelako jednak, skoro the clash between freedom and equality is a symbol of our times[7], jeszcze lepiej widać, że każda z tych wolności odmiennie musi być chroniona, a w konsekwencji prowadzi do tego, że inna bywa praca legislatora, inna interpretatora, prawnika i sędziego przy każdej z nich. Nie powinno to o tyle dziwić, że odmienna jest natura każdej z tych dwóch wolności. W wielu sytuacjach ochrony wymagać będzie każda z nich, co zmusza do świeżego, ale też zasadniczego, pryncypialnego spojrzenia. Czasem wystarczy ustalić, że ochronie podlega wolność człowieka w wymiarze wolności religijnej i nawet nie trzeba rozpatrywać kwestii związanych z wolnością słowa lub vice versa. Czasem zachowania, które były chronione tylko przez wolność religii okazują się także chronione przez wolność wyrazu. Ochrona wtedy zyskuje dodatkowy wymiar, który jednak od początku powinien był zostać dostrzeżony. Wszystko zaś sprawdza się w konkretnych, jakże wymownych i charakterystycznych sprawach, które dotyczą pojedynczych ludzi lub ich zrzeszeń czy korporacji. Dlatego wyjątkowo pouczające okazuje się studium wyroków, zwłaszcza sądów najwyższych, stojących na szczycie procesu interpretacji prawnej. Wyroki wydawane w prawie angloamerykańskim mają moc precedensów i deklarują, jakie jest obowiązujące prawo, aktualizując i rozwijając rozumienie ochrony, której prawo udziela człowiekowi. Equal justice for all. W istocie jest to po prostu realizacja jego prawa do wolności religii i do wolności słowa.

Oddawana do rąk czytelnika książka o wolności słowa i wolności religii to wynik 20 lat dydaktyki/nauczenia i badań nad prawem amerykańskim, jakie prowadzę w Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Warszawskim. Nie chodzi jednak o pokazanie badacza, lecz o ukazanie obu wolności w sposób najbardziej odpowiadający rozumieniu ich w Stanach Zjednoczonych. Dlatego sposobem na napisanie książki stało się przedstawienie wyboru kluczowych fragmentów z orzeczeń Sądu Najwyższego USA. Wiadomo, że foreign court cases—like those decided by the US Supreme Court or others known from comparative report-studies—are the parables that allow us to see as in a fable our own local issues and guide us as to the measures to be taken. Parables come to each listener at his or her own level of intelligence and awareness. If those who hear are sufficiently acute they will understand more than the literal, explicit meaning and may even add something from their own experience. If the hearers are very sharp-witted or sagacious, the speaker might be required to explain the parable in plain, explicit terms.[8] Czytając w Europie amerykańskie orzecznictwo, stajemy na neutralnym gruncie. Rozmawiamy niby o sprawach zza Oceanu[9], choć ich natura jest zbliżona albo wręcz identyczna do problemów, jakie powstają na rodzimym gruncie.[10] W orzecznictwie US Supreme Court możemy się zatem przejrzeć, jak w lustrze.

Lektura zamieszczonych w tej książce wyroków powinna pozwolić nam skonfrontować się z opiniami i punktami widzenia prezentowanymi w wysokiej kulturze prawnej dużego i stabilnego państwa demokratycznego, ale też z urzędowymi zachowaniami wybitnych i uważnie wyselekcjonowanych sędziów oraz ze sposobem wypełniania przez nich misji publicznej. Ich głos ma w pełni wybrzmieć na kolejnych stronicach, skoro książka pisana techniką copy and paste, zawiera wybór najlepszych i najciekawszych spraw. Dotyczą one wolności słowa i wolności religijnej, ale też maja przy okazji tych zagadnień wprowadzać europejskiego czytelnika w pracę intelektualną prawnika systemów prawa angloamerykańskiego. Książka ma pozwolić, aby przemówili sędziowie. Ich wypowiedzi zostały odnotowane, są autorytatywne i stanowią teksty źródłowe. Podlegały i będą podlegać interpretacji. Wszelako znajomość przedłożonych orzeczeń powinna się przydać każdemu czytelnikowi: jeśli zdecyduje się na lekturę choćby tylko wybranych stronic tej książki, ufam, że nie straci czasu.

 

[1] F. Longchamps de Bérier, Law and Collective Identity: Religious Freedom in the Public Sphere, 1 Krakowskie Studia z Historii Państwa i Prawa (2017), 169–180.

[2] G. Blicharz, Freedom of Speech, in Elgar Encyclopedia of Comparative Law, eds. J. Smits, C. Valcke, J. Husa, M. Narciso, Cheltenham 2023,783–792.

[3] F. Longchamps de Bérier, Textbook on the First Amendment: Freedom of Speech and Freedom of Religion, Kraków 2012, 9.

[4] Freedom of Conscience. A Comparative Law Perspective, ed. G. Blicharz, Warszawa 2019; Freedom of Religion. A Comparative Law Perspective, ed. G. Blicharz, Warszawa 2019; Freedom of Speech. A Comparative Law Perspective, ed. G. Blicharz, Warszawa 2019.

[5] F. Longchamps de Bérier, Religious freedom and legal education, 6 Forum Prawnicze (2021), 24.

[6] P. Roszak, S. Horvat, W. Kudła, The Right to Life and Cybersecurity in Poland: A Challenging Field for State-Religion Relations, in Human Rights and the Separation of State and Religion. International Case Studies, eds. F.V. Anthony, H.G. Ziebertz, Springer 2023, 249–251.

[7] G. Blicharz, Conclusion: A Historical and Comparative Perspective, in The Battle for Religious Freedom. Jurisprudence and Axiology, eds. G. Blicharz, M.A. Vanney, P. Roszak, Warszawa 2020, 413.

[8] F. Longchamps de Bérier, Religious freedom…, 32.

[9] S. Kubas, Warta na obrzeżach Konstytucji. Dekonstrukcja mitu założycielskiego amerykańskiej sądowej kontroli konstytucyjności prawa, Kraków 2019, 603–610.

[10] W. Kudła, Wrogość wobec religii. Ostrzeżenia ze strony Sądu Najwyższego USA, Kraków 2018, 7–8, 339–349.